Grupa: Administrator 
Posty: 2686 #68590
Od: 2008-2-14
| To problem, z którym boryka się coraz więcej Polek i Polaków, a o którym się mówi ciągle jeszcze zbyt mało. Jak wykazują badania niestety tylko szacunkowe, już co piąty mieszkaniec naszego kraju ma z tym problemy. Do niedawna jedynym sposobem leczenia była wizyta u chirurga i ściągnięcie paznokcia, jednak zdarzało się, że zabieg trzeba było powtarzać. Dla wszystkich cierpiących z tego powodu ostatnio pojawiła się szansa na uniknięcie bolesnego zabiegu – dzięki specjalnym klamrom.
Klamry to plastikowe lub metalowe paski, które zakłada się na wrastający paznokieć tak, by zapobiegały wrastaniu, regulując kształt płytki paznokciowej, trochę tak, jak aparat ortodontyczny na zębach. Plastikowe nakłada się, kiedy zmiany nie są jeszcze zbyt duże, do poważniejszych niezbędne są metalowe. I co ważne – nie muszą ich nakładać lekarze. Cały zabieg można wykonać w gabinecie kosmetycznym, jeśli kosmetyczka przeszła specjalne przeszkolenie i umie to robić.
Klamra odciąga płytkę paznokcia, co zapobiega wrastaniu, jednak przy zaawansowanych zmianach jedno nałożenie nie wystarczy i zabieg trzeba będzie powtórzyć. Ile razy – to zależy od stanu paznokci. Czasami wystarczy jedna – ale bywa i tak, że klamry trzeba zmieniać kilkakrotnie co dwa, trzy miesiące. Ważna jest także współpraca samego pacjenta – stosowanie specjalnych maści, dbanie o higienę i przestrzeganie terminów wizyt. Wrastanie paznokci jest coraz częstszym problemem małych dzieci – one również mogą mieć zakładane klamry, jednak można je założyć maluchom powyżej 15 miesiąca życia.
Zabieg nie jest przyjemny i dość bolesny, jednak na plus klamrom należy zaliczyć fakt, że po nich paznokcie rosną już normalnie. Chirurgiczne usuwanie wrastającego paznokcia boli znacznie bardziej - i niestety, nie daje gwarancji, że problem nie powróci.
Źródło: Aneta Drzażdżyńska
|
