Grupa: Administrator 
Posty: 2935 #68844
Od: 2008-2-14
| Dopadło Cię rozdrażnienie bez powodu? A może czujesz ciągłe zmęczenie i senność? Jeśli jeszcze nie wiesz, co się z Tobą dzieje, zbadaj sobie włos z głowy!
Funkcjonowanie całego organizmu, czyli między innymi przemiana materii, gospodarka hormonalna, a nawet sprawność umysłu, mięśni i stawów, zależą od pierwiastków, zwanych także mikro- i makroelementami. Aby nasze ciało działało niezawodnie, nie powinno ich być ani za dużo, ani za mało. Ile ich jest, dowiemy się po zbadaniu włosów.
Prawda głęboko ukryta
Póki włos rośnie w tzw. mieszku włosowym, to krew, chłonka i płyny ustrojowe dostarczają do niego różne substancje, zarówno te niezbędne dla zdrowia, np. magnez, cynk, żelazo, mangan, miedź, selen, jak i toksyczne: ołów, kadm, arsen oraz rtęć. Włos je magazynuje i jednocześnie przechowuje niezwykle dokładne informacje o tym, co mamy w zwyczaju jadać, czego nie wzięliśmy do ust przez ostatnie kilka miesięcy lub z jakimi toksynami mieliśmy do czynienia. Wystarczy łyżka stołowa włosów z potylicy, aby dokładnie określić braki lub nadwyżki i zobaczyć, czego nasze ciało potrzebuje.
Analizę wykonuje się w USA na zlecenia warszawskiego laboratorium pierwiastków śladowych. Niefarbowane, obcięte tuż przy skórze włosy są płukane, spalane, a popiół jest badany. Każdy pierwiastek wysyła bowiem barwne światło i na tej podstawie ocenia się jego zawartość w organizmie.
– W Stanach Zjednoczonych badania tego typu robi się profilaktycznie. Wyniki zapewniają olbrzymią ilość wiedzy o pacjencie, bez konieczności wysyłania go na kolejne, często bolesne badania – tłumaczy Marta Skóra z Laboratorium Pierwiastków Śladowych. – Taką analizę poleca się najczęściej w przypadku dzieci, szczególnie niejadków lub takich, które często chorują. U nas pediatrzy też coraz częściej korzystają z tej metody.
Dorośli decydują się na badanie włosów, gdy prowadzą intensywny, stresujący tryb życia i zaniedbują regularne posiłki lub gdy po prostu źle się czują, a podstawowe badania mieszczą się w normach. Wtedy najczęściej okazuje się, że przyczyna złego samopoczucia leży w rozregulowanej biochemii naszego organizmu.
Trudna, chwiejna równowaga
Człowiek całkowicie zdrowy powinien mieć optymalne ilości wszystkich mikro- i makroelementów. Ale czy taki ktoś istnieje? W ciągu życia jesteśmy narażeni na mnóstwo szkodliwych czynników, jak na przykład stres czy zanieczyszczenia, które pozbawiają nas cennych pierwiastków. Czasem też chorujemy, zażywamy leki oraz sami popełniamy mnóstwo błędów, które zaburzają delikatną równowagę w naszym organizmie. Zamiast trzeć jarzyny na surówki, w biegu sięgamy po batoniki lub pizzę prosto z mikrofalówki. Albo w porywie chęci dbania o zdrowie hurtowo przyjmujemy różne suplementy. Jednak w ten sposób, nieświadomie, możemy wyrządzić sobie dużą krzywdę. Wiemy, że brak magnezu objawia się skurczami mięśni, drażliwością i brakiem koncentracji. A kto wie, że zbytnie podniesienie poziomu tego pierwiastka znacznie zaburza gospodarkę wapniową w organizmie?
Niezbędny do prawidłowej pracy serca jest np. selen. Chroni nas też przed oddziaływaniem toksycznych metali. Jednak, aby selen stał się aktywny, niezbędna jest witamina E. Ponadto poziom wielu innych pierwiastków też musi być prawidłowy. Takich zależności jest jednak o wiele więcej. Dlatego właśnie przypadkowe łykanie różnych witamin i minerałów może zahamować przyswajanie tych biopierwiastków, które są nam najbardziej potrzebne i w efekcie pogorszyć nasze samopoczucie.
Musimy pamiętać, że organizm każdego z nas ma specyficzne wymagania, a badanie włosa jest w stanie bardzo dokładnie określić nasze osobiste zapotrzebowanie na poszczególne minerały. Każdy pacjent dostaje też szczegółowy opis pierwiastków oraz dietetyczne wskazówki. Informacje te są również istotne dla lekarza, który może z nich wyczytać ewentualne zagrożenia wynikające z deficytów lub nadmiarów, np. tendencje do anemii czy niewydolność tarczycy. Jednym słowem jest w stanie szybko znaleźć przyczynę naszego niedomagania. Badanie włosa kosztuje 195 złotych.
Zazwyczaj polegamy jedynie na badaniu krwi. Jednak często otrzymujemy zafałszowane wyniki, gdyż zależą one od takich czynników, jak skład ostatniego posiłku, ilość wypitej kawy lub alkoholu czy przeżywany właśnie stres. Problem stanowi także wykrywanie toksycznych pierwiastków. Jeśli na kilka tygodni przed pobraniem próbki byliśmy narażeni na dłuższy kontakt np. z ołowiem, badanie krwi tego nie wykaże. Organizm stara się jak najszybciej oczyścić krew ze szkodliwej substancji, upychając ją w wątrobie, nerkach i włosach właśnie.
Artykuł pochodzi z czasopisma "Gwiazdy mówią" (nr 14/2007)
_________________
Dawniej ludzie wiedzieli mało, ale to "mało" poruszało do głębi ich serca. Dzisiaj ludzie wiedzą wiele, ale to "wiele" porusza ich tylko powierzchownie i karykaturalnie. |
