samobójstwo czy narkomania
Tamar102

Szczerze mówiąc jestem zdania, że leki czy narkotyki jak zwał tak zwał powinny być dostępne dość powszechnie. Idę do apteki i nie mogę kupić morfiny, nawet głupiej kodeiny - wszystko musi być w jakiś niskich dawkach, głupich mixach itp. Zalegalizować i sam pierwszy zacznę hodowlę maku wesoły

Co do uzalezniania słabych ludzi to się zgadzam. Chociaż gdzieś przewrotnie ktoś napisał, że tzw silni ludzie mają większy problem z uzależnieniem bo wolniej do nich dochodzi że sobie mogą sami z czymś nie poradzić. No ale kurczę, dobra, są słabi ludzie wśród nas - na przykład ja. No i co teraz mam robić. Zabić się bo nie jestem w stanie funkcjonować jak inni których nic nie rusza? Lepiej poczuć się 'mocnym' raz na jakiś czas po to by znowu iść kolejnego dnia do kieratu niż żyć w tej beznadzieji cały czas.

Co do lekarzy to im nie ufam, nie chodzę, nie lubię. Farmaceuci budzą moją sympatię wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM