samobójstwo czy narkomania
Nie wiem czy powinien zabierać głos, jako farmaceuta, ale już nie tej apteki w rękach karteli chemicznych, kiedy tworzy się nowe związki na sprzedaż, a potem dopiero szuka się jakie gasi objawy choroby, na chorobach się zarabia szczególnie na objawach, przyczyny zostają sierotą, bo nie przynoszą zysku ani farmaceutom ani lekarzom, dawniej było inaczej, uczono lekarzy by nie szkodzić a nam powtarzano do znudzenia, że lek to rozcieńczona trucizna, narkotyki to ludzka nazwa środków służących często jako przeciwbólowe, pamiętamy wojnę o opium, większość z nich dają efekty terapeutyczne jak morfina i słynna marycha, która mogłaby oszczędzić wycinanie lasów, bo zawiera dużo celulozy na papier i wiele leków, skutecznych, na które nie ma zapotrzebowania z uwagi na zysk z innych, żeby być uczciwy, narkotyki w większości uzależniają słabych ludzi, którzy czują si e mocni i bez problemów więc spełniają taką rolę jak alkohol, ale tak samo jak inne leki w większych dawkach są trucizną, zastanawiam się dlaczego nie jest nim cukier i alkohol, tak samo uzależnia i dużych dawkach szkodzi, nie wiem dlaczego, zaliczono do nich Ayahuasca, typowy dla lekarzy "halucynogen", a może dlatego że uwalnia nas z Matriksu?


  PRZEJDŹ NA FORUM