Pigułka gwałtu: czy tylko postrach dyskotek?
Zła wiadomość brzmi: nie. Obezwładniający środek może być nam podsunięty wszędzie. W pociągu przez nieznajomego i w szkole przez kumpla. Teraz dobra wiadomość: wiedząc o zagrożeniu, można go uniknąć!
Przestępstw popełnianych z użyciem środków psychotropowych zdarza się w Polsce coraz więcej. Ile? Nie ma takich danych… Dramat, jaki potem ma miejsce, zawsze jest wielki. Do tego poszerza się krąg ofiar: są w nim już nie tylko kobiety (które uśpiono w nocnych klubach „wysokiego ryzyka” i wykorzystano), ale także mężczyźni – okradani w biały dzień, w pociągach, hotelach, parkach. A na „pigułkę gwałtu” nie ma antidotum. Poza jednym, starym jak świat – przezornością.


Zadbaj o bezpieczeństwo
1. Na imprezy wybieraj się z kimś, kto będzie twoim aniołem stróżem – trzeźwym i w razie potrzeby zdolnym do interwencji.
2. Nie przyjmuj drinków od obcych osób. Zwracaj też uwagę na kelnerów i barmanów.
3. Nie pij napojów przyniesionych w szklankach i otwartych butelkach, chyba że zostały otwarte przy tobie.
4. Zostawiłaś napój na stoliku i spuściłaś z oczu? Wylej go.
5. Nie pij niczego, co ma podejrzany smak, zapach lub kolor. Ktoś wnosi na prywatkę misę pełną ponczu? Nawet nie próbuj.
6. Zachowaj czujność, gdy zauważysz u kogoś małą buteleczkę typu krople do oczu. W takich pojemnikach często ukryty jest płynny narkotyk GHB.
7. Jeśli po małym piwie lub drinku czujesz wielki odlot, zaalarmuj bliskich.
8. Nie przyjmuj napojów, cukierków, ciastek od nieznanych ludzi w pociągu, hotelu. Mogą być w nich narkotyki.
źródło:int


  PRZEJDŹ NA FORUM