HISTERIA ZAKAZANE EMOCJE
Jacek Santorski, psycholog
społeczny, radzi Czytelnikom "Gwiazdy mówią",
jak uchronić się przed histerią

Istotą napadu histerii jest utrata kontaktu z otoczeniem i gruntem pod stopami. Człowiek zamyka wtedy oczy i biegnie gdzieś jak oszalały lub wrzeszczy czy płacze do utraty zmysłów. Jedynym sposobem przywrócenia go rzeczywistości jest prymitywna acz skuteczna metoda szokowa: uderzenie w twarz.
Histeria, w którą wpada tłum, jest niemal nie do opanowania. Fala emocji przetacza się przez każdego człowieka i jeśli wpadnie on w rezonans, przestaje myśleć. Dlatego właśnie, np. podczas panicznej ucieczki z miejsca zagrożenia, dochodzi do uduszenia czy stratowania słabszych.
Nie każdy jest w równym stopniu podatny na emocje tłumu. Jeśli jesteś osobą, która wzrusza się słuchając muzyki, i np. czuje dreszcze, lub łatwo dostraja się do atmosfery panującej w grupie, znaczy to, że możesz stracić nad sobą kontrolę, stojąc w tłumie, np. na koncercie. Dlatego, jeśli koniecznie chcesz być na wielkim koncercie lub na stadionie, stań na obrzeżach tłumu, tak aby w razie rozpoznania pierwszych symptomów fali (jesteś podekscytowany, czujesz, że zaczynasz skakać "sam z siebie", wydajesz okrzyki), móc się opanować i wycofać. Pamiętaj: opanować atak histerii (czy to w tłumie, czy kiedy przeżyjesz wstrząs) można tylko w jej początkowej fazie, potem mózg się wyłącza. Należy:

Ugruntować się. Jeśli skaczesz, stań i poczuj ziemię pod stopami. Jeśli siedziałeś, a teraz stoisz - usiądź i poczuj siedzenie pod swym ciałem.
Oprzytomnieć. Skoncentruj się na otoczeniu. Popatrz wokół szeroko otwartymi oczami, nadstaw uszu. Gdy sobie uzmysłowisz, gdzie jesteś, że ludzie skaczą i krzyczą; gdy zrozumiesz, co widzisz i słyszysz - odzyskasz kontrolę nad własnym umysłem.


  PRZEJDŹ NA FORUM