Życie po wypadku
mytaintedlove to,że są tacy ludzie jak Ty niezmiernie cieszy wesoły Dla Ciebie nie jest ważne kalectwo Twojego chłopaka,ale to,że przeżył-to i Twoja większa teraz miłość do Niego jest najbardziej wartościowe wesoły W chwilach,kiedy będzie się bił sam ze sobą (sama po wypadku tak miałam przez jakiś czas,teraz dzięki nowym znajomym już wiem,że nie jestem do niczego,pomimo tego,że wiele straciłam ze swojej sprawności),powtarzaj mu,że Go kochasz całym sercem i jesteś dla Niego,po to,żeby był szczęśliwy i ważne dla Ciebie nie jest to,czy ma jedną,dwie,czy ani jednej nogi...ale to,że masz Go obok siebie i możesz mówić jak bardzo Go kochasz oraz widzieć miłość w Jego oczach. Pod żadnym pozorem nie lituj się nad nim-LITOŚĆ JEST NAJGORSZA. Z własnego doświadczenia mogę Ci powiedzieć,że żadne sesje z psychologiem bądź psychiatrą nie pomogą tak jak kontakt z dobrymi ludźmi z własnego otoczenia ! Psycholodzy robią tylko to,czego nauczyli się na studiach,z książek oczko Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twojego chłopaka,trzymajcie się cieplutko wesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM