Ratowanie zwierząt przed rzeźnią
Witaj Użytkownik Piszesz o dołożeniu Swojej cegiełki....na czym ona polega..ta cegiełka... bo to ze napisałes to jedno ale jeste ciekawa co zrobiłes aby choć troche pomóc.. Wybacz jesli czujesz się atakowany...nie o ta Mi chodzi.... po prostu się zapytalam wesoły Uwazam ze będąc zwykłym zjadaczem chleba mozna pomóc na miare swoich możliwośći. Robię tak od dawna..nie jeste jakims krezusem... mam tyle ile mam i staram się tym dobrze gospodarzyć. Jak tylko zdołam wygospodarować jakąś małą kwote to albo przelewam na schronisko dla zwierząt w moim mieście..albo kupuję żywność- po uprzedniej konsultacji z personelem schroniska, i im zawożę. W zimie można dostarczyć zuzyte koce, kołdry, i inne ciepłe rzeczy jako posłanie dla zwierzaków. Wiem ze to kropla w morzu potrzeb ....ale robiąc to czuje sie jakoś lepiej psychicznie, że chociaz troche mogłam pomóc. Proponuje robić to samo, na miarę swoich mozliwości. Jak kazdy z Nas zrobi chociaż tyle to w sumie urośnie to do oooooogromnego wkładu w pomoc dla zwierząt. Poza tym nie potrafię przejść obojętnie gdy dzieje sie jakakolwiek krzywda - reaguje natychmiast. Kochani zróbmy coś dobrego dla Naszych Braci Mniejszych....Oni Nas kochają ...odpłacmy Im tym samym . Pozdrawiam wszystkich wesoły)


  PRZEJDŹ NA FORUM