Szukam sensu
Dni mi się zlewają . Dziś wygląda jak wczoraj . Spać siedzieć przy kompie . Coraz częściej mam ochotę przekreślić moje starania by jednak się nie ciąć . Próbuję wyjść z domu lecz nie mam do kogo ? i po co ? A nawet jak już znajdę propozycje wyjścia czuję się jak 5 koło u wozu . Jak zaczynam wtrącić się do dyskusji to nikt mnie nie słucha . Nikogo nie obchodzi że siedzie sama nad brzegiem i jedynie patrze na to jak oni się dobrze bawią w wodzie .
Mam tego dosyć . Lecz nie umiem znaleźć rozwiązania .
Czy ktoś mógł by mi pomóc . Doradzić ?zakręcony


  PRZEJDŹ NA FORUM