N asze problemy
Czyli co nas wkurza w naszym życiu
Z uwagą przeczytałem Aniołku twój post o rozmowie twojego ukochanego z jego mamą.Nie znam dokładnie tej rozmowy ale myślę że powinnaś zrozumieć mamę Matiego.Wierzę mocno że miała ona szczere i dobre intencję i nie było jej zamiarem ranić Ciebie.Myślę również że jeżeli bardzo Cię to boli to porozmawiaj z nią i otwarcie zapytaj dlaczego tak postąpiła jakie ma wątpliwości i rozterki związane z waszym dalszym byciem razem.Pozatym myślę że musisz mieć więcej wiary w ludzi ja wiem i nie raz sam się o tym przekonałem że ludzie bardzo potrafią ranić ale musisz wiedzieć że wśród tych złych ludzi jest też masa ludzi z gołębim sercem.Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko więcej wiary w siebie samą.


  PRZEJDŹ NA FORUM