gdy nie wiesz co sie dzieje.....
moj maz zamkniety w swoim swiecie..
Majeczko przede wszystkim nie ma rozwiązania problemu bez szczerej rozmowy, bez znalezienia przyczyny zaistniałej sytuacji. Człowiek zamyka się w sobie z różnych powodów. Być może Twój mąż dźwiga jakiś ciężar z którym trudno mu żyć i trudno mu o tym powiedzieć. Mężczyźni już są tak skonstruowani, że kiedy ich coś gnębi szukają jaskini w której się chowają aby móc przeanalizować swój problem, poszukać rozwiązania. Jeżeli takie wycofanie trwa krótko po prostu daj mu czas, natomiast jeżeli sytuacja się przedłuża spróbuj z nim porozmawiać, ale spokojnie, bez narzucania czegokolwiek, krzyku, wzbudzania wyrzutów sumienia. Jasno powiedz co czujesz i że Cię to boli i jak boli. Trudno komuś coś doradzać kiedy nie zna się dokładnie sytuacji. Wierzę, że jest Ci ciężko, ale wierzę też, że wszystko się ułoży. Pozwolę sobie przytoczyć cytat z książki Pablo Coelho "Alchemik", którą gorąco polecam, jest naprawdę wspaniała a po jej przeczytaniu przynajmniej ja nabrałam siły i wiary do pokonywania trudności

Serce obawia się cierpień (...) Powiedz mu, że strach przed cierpieniem jest straszniejszy niż samo cierpienie. I że żadne serce nie cierpiało nigdy, gdy sięgało po swoje marzenia...oczko

Pozdrawiam


  PRZEJDŹ NA FORUM