Szaleństwo psich fryzur.
Tego jeszcze nie było. Salony piękności dla psów stały się tak popularne, że na wizytę "przycięcia grzywki" swojego pupila trzeba czekać nawet do lipca. A w ofercie znajdziemy nie tylko zwykłe strzyżenie, ale nawet kosmetyczne kąpiele i masaże relaksujące.
W Kielcach działa kilka takich salonów piękności dla psów. - Teraz jest ich chyba siedem - mówi Ewa Mikulska, właścicielka salonu Dino przy ul. Klonowej. A i tak z zapisaniem pieska na kosmetyczne zabiegi jest problem.

- Na początku maja chciałem obciąć swojego yorka i w jednym z salonów usłyszałem, że wolne miejsce jest dopiero w lipcu. A ja muszę chodzić z nim do fryzjera raz na trzy miesiące - skarży się właściciel pieska.

Mikulska przyznaje, że rzeczywiście trzeba się umawiać dużo wcześniej. - Ja rezerwuję teraz terminy na koniec czerwca, początek lipca - przyznaje.

Łatwiej o wolny termin jest w zakładzie fryzjerskim Nina. - U nas wystarczy umówić się tydzień wcześniej - usłyszeliśmy od jednej z pracownic.

Najczęstszymi klientami salonów urody są psy rasy york i sznaucery. Zwykle ich właściciele proszą o fryzury zgodne z określonymi wzorcami dla poszczególnych ras, ale są też fryzury na życzenie. - Yorki generalnie mają taki włos jak my, więc można kręcić papiloty, czeszemy je też w kucyki, ale teraz jest coraz więcej yorków puchatych i wtedy trzeba wymyślić taką fryzurę, żeby pieskowi było wygodnie - opowiada Mikulska.

Zdarzają się też bardzo nietypowe życzenia. - Np. golenie pekińczyka do gołej skóry po całości. Tu klient stwierdził, że wygoda ponad wszystko - wspominają w salonie Nina.

Właściciele salonów piękności dla psów twierdzą, że wymagania klientów są coraz większe i zwykłe strzyżenie już nie wystarcza. Salony przebijają się w rozmaitych ofertach. Dino proponuje np. stylizację fryzur według najnowszych światowych trendów, kąpiele kosmetyczne i masaże relaksujące. Z kolei salon Nina przy ul. Jagiellońskiej zapewnia nawet transport pieska. "Przyjeżdżamy po Twojego Pupila, transportujemy do Salonu i oddajemy wypielęgnowanego" - czytamy na stronie internetowej zakładu.

Pielęgnowanie psiej urody nie jest tanie. W Kielcach za samo strzyżenie połączone z obcinaniem pazurków i myciem uszu zapłacimy około 45 zł. Gdy dodatkowo chcemy zafundować pupilowi kąpiel z odżywką, trzeba dołożyć jeszcze 15 zł. Co ciekawe, salony oferują już całe linie kosmetyków dla psów, np. Jean-Pierre Hery czy Iv San Bernard, 1All System czy Summerwinds - nie tylko płyny do kąpieli czy odżywki ułatwiające rozczesanie sierści, ale nawet pudry. A co na to wszystko psy?

- Przeważnie są grzeczne i spokojnie poddają się zabiegom. Wiele mam takich klientów, z którymi mocno się już zaprzyjaźniłam i po zabiegu nie chcą stąd wyjść - opowiada Mikulska.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce


  PRZEJDŹ NA FORUM