Skatowali niemowlę
Do szczecińskiego szpitala trafiło skatowane ośmiomiesięczne dziecko. Niemowlę znajduje się teraz w stanie śmierci klinicznej. Jego rodziców i dziadków zatrzymano.
Jak mówi Maciej Karczyński z policji w Szczecinie, dziecko ma uraz głowy, pękniecie czaszki i krwiak. W chwilę po przybyciu do szpitala musiało przejść operację.

Jak wynika z wczesnych ustaleń policji, rodzicami dziecka są 24-letni mężczyzna i o cztery lata młodsza kobieta, mieszkający z dziadkami niemowlaka w podszczecińskim Choszcznie.

"Spadło z wersalki"

Do pobicia doszło, gdy matka wyszła z domu i dziecko zostało samo z ojcem.

Mężczyzna próbował wykręcać się tłumaczeniem, że dziecko prawdopodobnie spadło z wersalki, gdy on wyszedł do łazienki. Wersję taką wykluczyli jednak lekarze. Stwierdzili, że takie urazy nie mogły być wynikiem jedynie upadku.

Nie ma roku, a miało połamane żebra

Szczegółowe badania wykazały, że dziecko już w przeszłości miało połamane żebra z obu stron, a także zwichnięcia innych kości.

Policjanci zatrzymali rodziców dziecka w Szczecinie oraz dziadków w Choszcznie. Jak mówią funkcjonariusze, na razie za wcześnie jest mówić o jakiejkolwiek odpowiedzialności za pobicie dziecka. Sprawa jest przez nich badana.
źródło:int


  PRZEJDŹ NA FORUM